Obserwatorzy

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Pożegnanie grypy i duuży kosz.

Witajcie kochani:)
Za mną koszmarny tydzień ,najpierw zachorował syn,a potem oczywiście ja.To dopiero masakra ,czujesz się jak by cię autobus przejechał a tu jeszcze dom do ogarnięcia .No nic tylko podciąć sobie żyły.Ale jakoś dałam radę i  grypa już spakowana ,czekamy już teraz tylko na pociąg,a że wszyscy wiemy jak to u nas jest z koleją(hi,hi), to może to jeszcze potrwać kilka dni .


Jeszcze przed zachorowaniem zrobiłam duży kosz ,niestety przez moją niedyspozycję musiał poczekać na wykończenie.No ale się doczekał i dziś już jest gotowy do prezentacji.Nie wiem czy wam się spodoba ,ale ja jestem zadowolona .Teraz nie pozostało mi nic innego jak znaleźć dla niego nowe lokum.




Chciałabym Wam jeszcze podziękować za odwiedziny,tzn.że wam się tu podoba i czekacie na nowe moje twory.
Pozdrawiam Was cieplutko :):)

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Te zaległe i bieżące:)


Wykorzystując czas ,kiedy moje prace schną postanowiłam poświęcić dzisiejszy wpis wyróżnieniom.Jakiś czas temu otrzymałam wyróżnienie od Kasi.Zajrzyjcie do niej bo warto.
Kasiu dziękuję Ci bardzo:)

Nie miałam wtedy czasu żeby pociągnąć tą zabawę i dzisiaj też tego nie zrobię ale z innego powodu.Mianowicie dziś dostałam kolejne wyróżnienie i odpowiadając na tyle pytań i wyróżniając tyle blogów musiałabym spędzić przed komputerem cały dzień,a to dzisiejsze dostałam po raz pierwszy i dlatego postanowiłam tą zabawę pociągnąć.Mam nadzieję że Kasieńka się nie obrazi na mnie :)Ale do rzeczy:
Dzisiejsze wyróżnienie dostałam od Weroniki,bardzo, bardzo dziękuję.I zachęcam was do odwiedzin jej bloga, prace są naprawdę piękne.







Zasady powyższego wyróżnienia:

każdy nominowany blogger powinien:

1. podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu,

2. pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu,

3. ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie,

4. nominować 15 blogów, które jego zdaniem na to zasługują,

5. poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów



A teraz moja spowiedź:
1.Rękodziełem zainteresowałam się kiedy rzucałam palenie i nie miałam co zrobić z rękami,niestety nie udało mi się pokonać nałogu ,ale za to odkryłam papierowa wiklinę.
2.Druga moją pasją jest czytanie książek,trudno mi zasnąć bez przeczytania choćby jednego rozdziału . Autorką którą uwielbiam jest Nora Roberts.
3.Moja starsza córka ma 13 lat i powiem szczerze czasem brakuje mi sił do niej.Kompletnie nie rozumiem dzisiejszej młodzieży hi,hi.
4.Uwielbiam chodzić na grzyby,boże kilka godzin w lesie bez telefonu, sam na sam ze sobą-oby ta zima się już skończyła.
5.Mój mąż jest młodszy ode mnie (o 2 lata),bo ktoś się mną musi zaopiekować na starość.
6.Jestem mięsożercą ,no ryby też mogą być ,ale moje motto to"dzień bez mięsa to dzień stracony".A tak poważnie to oczywiście nie jem mięsa każdy dzień ,ale jeżeli mam wybór to moja ręka sama się nakierowuje.
7.Mieszkam na wsi i od kilku lat mam swój ogródek gdzie uprawiam warzywa .To super sprawa zerwać rano na śniadanie świeżego ogórka czy pomidorka.

A teraz blogi które moim zdaniem zasługują na to wyróżnienie:
1.http://hobbystyczna.blogspot.com/
2.http://kotus3.blogspot.com/
3.http://zaczarowaneszydekoinietylko.blogspot.com/
4.http://janeczkowo.blogspot.com/
5.http://fantazyjneupominki.blogspot.com/
6..http://grahasil.blogspot.com/
7.http://myszkaszara.blogspot.com/
8.http://artrusticpl.blogspot.com.es/
9. http://rozanyzakatek90.blogspot.com/
10.http://elilka.blogspot.com/
11.http://koszkwiatow.blogspot.com/
12.http://dianasiulinska.blogspot.com/
13.http://domowerobotki.blogspot.com/
14.http://isskowyswiat.blogspot.com/
15.http://angelamasasolna.blogspot.com/

Ależ się namęczyłam!
Kochani życzę miłego wieczoru:)
















niedziela, 20 stycznia 2013

Czyste szaleństwo.

Jako że kursik wykonałam przyszedł czas na efekty.I tu zaszalałam ,sama nie wiem co chciałam osiągnąć ,ale w końcu kosz mi się bardzo spodobał .Z chęcią bym sobie go zostawiła ,no ale był robiony dla kolejnej babci i już tam powędrował.Zdjęcia może nie są dość wyraźne ale coś tam zobaczyć można.













I co o tym sądzicie ?Podoba wam się?
Bardzo dziękuję za wasze odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam:):)


piątek, 18 stycznia 2013

Niezwykłe zamówienie:)

Witam Was moi drodzy!
U mnie zima w pełni ,a ja siedzę sobie w ciepłym domku i wykorzystując wolna chwilkę postanowiłam czymś się znowu z wami podzielić.Kilka postów temu wspomniałam o nietypowym zamówieniu od mojego syna.Dziś właśnie o tym chcę Wam napisać ,ale zanim przejdę do konkretów króciutkie(chyba) wprowadzenie w temat:
Otóż mojego obecnie sześcioletniego syna zapisałam do przedszkola gdy miał 4 lata i tam właśnie poznał swoją dziewczynę Maję tak, tak dzieci w dzisiejszych czasach tak szybko rosną hi,hi.Jakiż był lament gdy w drugim półroczu dziewczynka przestała chodzić do przedszkola,nawet chciał by jego też wypisać.Oczywiście nie zwracałam na to uwagi ,ot tam takie dziecinne wymysły.W zeszłym roku mój Miłosz poszedł do zerówki i ku jego ogromnej radości Maja znalazła się w jego grupie.Temat jego dziewczyny znów pojawił się w domu.W tym roku syn poszedł do pierwszej klasy jako sześciolatek ,niestety Maja została jeszcze w zerówce.I znów rozłąka,ale przeciwności są po to by im stawiać czoło.Zaraz początkiem roku mój syn napisał liścik do swoje dziewczyny ,w którym wyznał jej że ją kocha.Niespodziewanie ostatnio Maja wręczyła Miłoszowi zaproszenie na urodziny,jako że był tam numer do jej mamy od razu dzwonie co i jak.Jakież było moje zdziwienie gdy mama dziewczynki ,zresztą moja koleżanka ,powiedziała mi że to odwzajemnione uczucie.Na pytanie mamy kim by chciała być odpowiedziała że Miłoszem,bo wtedy wiedziała by czy ją kocha.Sami powiedzcie czyż to nie słodkie,czyż kochająca mamusia nie zrobi wszystkiego by dziecko było szczęśliwe?Tak oto zostało złożone zamówienie na prezent dla Mai.
Koszyczek serduszko oczywiście czerwone,do tego czekoladki ,bo kobietkom tym małym i tym dużym należy osładzać życie.Impreza była bardzo udana ,trwała 4 godz. a Miłosz jako jedyny chłopak wśród chyba siedmiu dziewczyn na tych urodzinach bawił się z kim?-tylko ze swoją dziewczyną.I to już koniec miłosnej opowieści ,jeszcze tylko kilka fotek prezentu:)



















Na koniec bardzo chciałabym wam podziękować za odwiedziny i miłe komentarze.
Kursik wam się spodobał więc przydało by się pomyśleć nad następnym.
Dobrej nocy Wam życzę :):)

środa, 16 stycznia 2013

Kursik na koszyk ażurowy.

Witajcie :)
 Jako że bardzo spodobał wam się mój ażurowy koszyk postanowiłam zrobić szybki kurs,przy okazji wyplatani kolejnego kosza.Tym razem będzie to kosz okrągły.Mam nadzieję że chociaż trochę się w tym połapiecie:)

 Oczywiście zaczynamy od podstawy,tym razem jest okrągła,u mnie jakieś 19,5 śr.Rurek osnowy jest 24(podzielne przez 4 ,bo na takiej szer.będzie fala),oczywiście doklejamy drugie tekturowe koło i czekamy aż wyschnie.








 Następnie robimy rancik,czyli jedną rurkę osnowy przekładamy pod następną i stawiamy do góry.Mam nadzieję że chociaż trochę to widać na zdjęciach.

















Na takiej podstawie zaczynamy wyplatanie.









                                                                                                         
Wyplatamy splotem ósemkowym kilka rzędów ,u mnie 4




Gdy już mamy wyplecione tych kilka rzędów zostawiamy 4 rurki osnowy ,a na następne 4 zakładamy klamerki (do prania) 4,a na 2 środkowe jeszcze po jednej.Znowu zostawiamy 4 puste i na następne 4 klamerki,tak samo jak poprzednio,i tak wokoło.
















Wyplatamy dalej ,jakieś trzy rzędy(może ich być więcej według waszego uznania)









Gdy już mamy gotowe znów zakładamy klamerki,z tym że tym razem tam gdzie były wolne rurki zakładamy klamerki ,a gdzie były zostawiamy puste.





I znów robimy 3 rzędy.



Jak już zrobimy znów zakładamy klamerki ,na te rurki co w pierwszym rzędzie.









Robimy następne 3 rzędy splotu ósemkowego.









I ostatni raz zakładamy klamerki,








i robimy trzy rzędy.












I nadszedł czas na zakończenie.Oczywiście jakie ktoś uzna za stosowne.


Ja sama dopiero uczę się zakończeń,więc nie będę tego opisywać. Chociaż może ktoś się połapie w tych zdjęciach.




A tak wygląda gotowy.










Mam nadzieję że się w tym połapiecie i oczywiście że komuś się przyda ten kursik.Aa i proszę Was o wyrozumiałość bo to mój pierwszy kurs i nie jestem jeszcze w tym dobra.

Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze i witam nowych obserwatorów .
Pozdrawiam:)

wtorek, 15 stycznia 2013

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Wyróżnienie i nowe wyzwanie:)

Jest mi niezmiernie miło że początkiem roku spotkała mnie taka niespodzianka ,jak wyróżnienie od Ilonki.
Zajrzyjcie do niej bo z quillingu tworzy CUDA-wiem coś o tym bo też kiedyś bawiłam się tą techniką.
Ilonko bardzo,bardzo Ci dziękuję!!
                                                                             moje odpowiedzi:


1.Impreza przy stole czy w tańcu;)       -raczej w tańcu
2.Film czy książka?                              -zdecydowanie książka
3.Samotny wilk czy zwierzę stadne?    -zwierze stadne
4.Słucham czy mówię?                         -lubię mówić ,ale słuchać też potrafię
5.Pies czy kot?                                     -pies
6.Aktywne zwiedzanie czy plaża?         -leniuchowanie na plaży
7.Auto sportowe czy limuzyna?             -sportowe
8.Discovery czy TVN?                           -tvn
9.Internet czy telewizja?                        -internet
10.Optymistka czy pesymistka?            -zależy od sytuacji
11.Mięso czy ryby?                               -mięso ,chociaż ryby tez lubię


Moi drodzy mam nadzieję że mi wybaczycie,że nie pociągnę tej zabawy dalej .Sami dobrze wiecie ile czasu to zajmuje ,a tyle rzeczy do zrobienia.

A teraz o nowym wyzwaniu:)
Śledziliście wczoraj licytację serduszek wykonanych przez grupę znajomych blogerek?
Myśleliście że szkoda że sami nie mogliście dorzucić czegoś od siebie?
Teraz jest okazja!
 Powstał blog  Wzgórze Twórczych Serc i tam już kolejna akcja.
Jeżeli i Wy chcecie dołożyć swoje serduszko to zapraszam do odwiedzin.
I tona tyle ja zmykam robić serducha.
Miłego dnia i jeszcze raz dziękuję Ilonce za wyróżnienie:):)







niedziela, 13 stycznia 2013

piątek, 11 stycznia 2013

Mój pierwszy stojak z kwiatową kulą.

Witajcie :)dziś będzie prezentacja zapowiadanej kuli kwiatowej ,oczywiście na stojaku z kursu naszej niezastąpionej nauczycielki Ani.
Jak to w życiu bywa raz jest z górki ,raz pod górkę,no niestety tym razem miałam pod górę.Pokazując wam kwiatki na tą kulę ,nawet mi przez myśl nie przeszło że będę miała z tym tyle trudności.Ale do rzeczy:
Wykonałam ponad 100 kwiatków,gdy już je kleiłam do kuli ,okazało się że brakuje 6-ciu ,z dorobieniem nie było by problemu ,ale niestety nie miałam już tego koloru(nawet pojechałam do sklepu i też nie było),no to dorobiłam kwiatki w innym kolorze.Jakby tego było mało po naklejeniu stwierdziłam że są luki,co przy różyczkach się nie zdarza ,więc  gdzie nigdzie dodałam listki.Z chęcią dodałabym ich o wiele więcej ,w każdą dziurę ,ale nie mogą zdominować kuli,bo by była listkowa a nie kwiatowa.Zostawmy już tą nieszczęsną kulę przejdźmy do stojaka,tu też potknięcia.Mianowicie ,koła   na środek zrobiłam z za cienkiej tektury i po pomalowaniu się pofalowała,a do tego drucik miałam za cienki i stojak się wyginał. W ostateczności udało mi się to naprawić i po pomalowaniu i polakierowaniu stojak jest sztywny i na tyle trwały by utrzymać ciężką kulę.W końcu udało mi się skończyć.Nie żebym była niezadowolona ,ale do ideału to tej kuli jeszcze brakuje.Z resztą sami za chwilę ocenicie,ja to się cieszę że w trakcie nie walnęłam kuli do pieca hi,hi.Ależ się rozpisałam ,dobra kończę bo muszę skończyć na jutro specjalne zamówienie,które dostałam od.... mojego synka,ale o tym w następnym poście.

Pozdrawiam serdecznie i miłego popołudnia:):)

wtorek, 8 stycznia 2013

W pełnej krasie:)


Kula już gotowa ,został mi jeszcze stojak do zrobienia,więc na efekt końcowy musicie jeszcze troszkę poczekać.A dzisiaj o czym będzie?
Pamiętacie mój ażurowy kosz?
Dziś już pomalowany i polakierowany  napawa mnie jeszcze większą dumą niż poprzednio.Cały czas zastanawiałam się co z nim zrobię i problem chyba się rozwiązał ,otóż moja mama jest nim zachwycona i tak myślę, że bardzo się ucieszy gdy go dostanie na Dzień Babci.Osobiście stwierdziła że przydałby się jej na owoce ,a konkretnie na jabłka,bo te u niej idą jak woda.No więc koszyk z zawartością (3 kg. jabłek chyba starczy)i prezent gotowy ,praktyczny i zdrowy.Ale mi się zrymowało hi,hi.

Podoba wam się taki pomysł?
Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczoru życzę:):)

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Jaki poniedziałek taki....

podobno cały tydzień.Czy to się sprawdzi ,to zobaczymy.A wam jak miął dzień?
Mój był bardzo pracowity.Robiłam kwiatki do kuli kwitowej, za którą się właśnie zabrałam.Oczywiście kula będzie na stojaku według kursu Ani ,od siebie zmieniłam tylko kwiatki i to przy nich miałam najwięcej pracy. Dopiero się je uczę robić,( kursik na nie znalazłam tutaj) a już mnie palce bolą bo mocuję je drucikiem ,mam już ich koło 100 i miejmy nadzieję że tyle wystarczy.Znalazłam też czas na kawę w trakcie pracy ,teraz chwilka na spotkanie z wami i zmykam do klejenia.
Witam nowych obserwatorów i dziękuję za miłe komentarze.
A na koniec kilka zdjęć-miłego oglądania,pozdrawiam:)





niedziela, 6 stycznia 2013

Urodzinowe candy u Elili:)

Nowy Rok i nowe wyzwania właśnie się zaczęły ,ale nie możemy zapominać o dobrej zabawie,czyż nie?
Dlatego wszystkich serdecznie zapraszam do Eweliny na urodzinowe rozdanie.Ja już się ustawiłam w kolejce ,teraz wasza kolej.
Pozdrawiam:)

piątek, 4 stycznia 2013

Konkurs!

Macie jeszcze ubrane choinki?
Jeśli tak to zapraszam do wzięcia udziału w konkursie na najładniejszą choinkę organizowanym przez Paulinę.Ja już zdjęcie swojej wysłałam.

Czas się zabrać do pracy:)

Witajcie po świątecznej przerwie.
Najwyższy czas skończyć z leniuchowaniem i zacząć działać.Ja osobiście już byłam zmęczona tym lenistwem i od razu po Nowym Roku wzięłam się do pracy.Nakręciłam trochę rurek i tak oto powstał kosz mojego pomysłu.Jeszcze nie jest pomalowany ,ale nie mogłam się powstrzymać ,by Wam go nie pokazać.

I jak wam się podoba?
Bardzo dziękuję za Wasze odwiedziny i życzenia,od razu jakoś cieplej się robi na sercu
Pozdrawiam serdecznie:):)